"Przegrany" remis z Bodzanowem.

"Przegrany" remis z Bodzanowem.

W meczu XX kolejki gr. II opolskiej ligi okręgowej rozgrywanym w Wielką Sobotę Włókniarz Kietrz zremisował w Głuchołazach z LKS Bodzanów.

Ten kto spóźnił się choćby 5 minut na to spotkanie może sporo żałować. Włókniarz zaliczył świetny start i w 5’ prowadził już 2:0. Pierwsza bramka padła w 3’ gry, obrońca gospodarzy wybił piłkę wprost pod nogi Zapotocznego, a ten skorzystał z okazji i płaskim strzałem po długim rogu wyprowadził nas na prowadzenie. Nie minęły 2 minuty, a Włókniarz zadał kolejny cios. Długa piłka z obrony autorstwa Belecia trafia pod nogi Zapotocznego, który wychodzi sam na sam z bramkarzem Bodzanowa i pewnie podwyższa prowadzenie, zdobywając swojego drugiego gola w tym meczu. Nasi zawodnicy nie poprzestali na tym i w dalszym ciągu atakowali szukając kolejnych goli. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i główce Kuliga piłka zatrzymała się na poprzeczce. Kolejna akcja to szansa Dworzyńskiego po dośrodkowaniu Zapotocznego, jednak golkiper gospodarzy wybronił strzał naszego napastnika. Na 3:0 powinien podwyższyć strzałem głową Starodębski, lecz nie trafił czysto w piłkę. Gospodarze praktycznie nie zagrozili w pierwszej odsłonie bramce Szybika, oddając jedynie bardzo niecelne strzały z dystansu. Do przerwy pewne prowadzenie Włókniarza 2:0.

Początek drugiej części nie zmienił obrazu gry. Po dośrodkowaniu Lechoszesta i strzale Czerepaka piłka wylądowała na spojeniu bramki. Gospodarze nie mając nic do stracenia zaczęli grać coraz odważniej i ofensywniej. To przyniosło skutek w 68’, kiedy to zdobyli bramkę kontaktową. Dośrodkowanie z prawego sektora boiska wykorzystał Perewizny. Mogliśmy szybko odpowiedzieć na tego gola, jednak wprowadzony Fryzel zamiast podawać do niepilnowanego i mającego przed sobą pustą bramkę Dworzyńskiego, zdecydował się na strzał, który nie stworzył większego zagrożenia. Po chwili Dworzyński miał piłkę na głowie w polu karnym, jednak uderzył za wysoko. Im bliżej końca spotkania to arbiter główny gwizdał coraz więcej fauli dla gospodarzy w okolicach 20m przed naszą bramką. Niewiele z nich wynikało, więc postanowił podyktować rzut wolny pośredni w polu karnym na 9-10 metrze. Powodem podyktowania rzutu wolnego były wulgaryzmy jakich dopuścił się nasz bramkarz w stosunku do … swoich obrońców. Gospodarze skorzystali z prezentu arbitra i zdobyli wyrównującego gola w 88’. Mimo to, Włókniarz miał szansę wygrać to spotkanie, a bohaterem ostatniej akcji ponownie mógł zostać Fryzel. Tym razem przegrał pojedynek z golkiperem Bodzanowa. Wynik nie uległ już zmianie, a nasi zawodnicy zremisowali „wygrany” mecz. Rywal może mówić o sporym szczęściu (któremu dopomógł sędzia główny), że udało mu się zdobyć punkt.

LKS Bodzanów – Włókniarz Kietrz 2:2 (0:2)

Bramki: 3’ Zapotoczny, 5’ Zapotoczny, 68’ Perewizny, 88’ Madejczyk

Skład: Szybik – Beleć, Gąska, Bednarz – Starodębski, Kulig (66’ Fryzel), Czerepak, Ilmak (80’ Cieślak) D.Lechoszest – Dworzyński, Zapotoczny

Żółte kartki: Kulig, Ilmak, Beleć, Starodębski

Trener: Tomasz Makarski

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości